Wzrosną raty kredytu. Banki zaostrzają warunki udzielania kredytów.

Wzrosłą raty kredytu. Banki zaostrzają warunki udzielania kredytów.

Zmienia się polityka kredytowa banków. Tani pieniądz, historycznie małe stopy procentowe i jeszcze ta pandemia. 

Do najważniejszych zmian należy zaliczyć podniesienie marży oraz podniesienie wymogu wkładu własnego. Banki musza się zabezpieczyć na wypadek niewypłacalności kredytobiorcy. To oznacza koniec ery taniego kredytu na lata. Branie na siebie ryzyka kredytowego przez banki zaczyna się już mało opłacać na dotychczasowych warunkach.  

Pamiętaj o wkładzie własnym. Tak teraz musisz podejść do tematu kredytu i starannie wybrać bank. 

Jeśli faktycznie decyzja już zapadła są jeszcze na rynku banki gdzie zdążysz dostać kredyt na starych warunkach. Banki podnosząc wkład własny naturalnie wyselekcjonują tylko tych klientów których na ten kredyt stać. Może brzmi to obecnie dość dziwnie, ale w ubiegłym roku grupa kredytów ryzykownych w portfelach banku stanowiła spory procent. Teraz się to ma zmienić. 

BOŚ podniósł do 40 procent z 20, PKO BP i Pekao Bank Hipoteczny do 20 procent, a jak wiemy ich programy były specjalnie ukierunkowane na program zakupu nowych mieszkań. ING Bank Śląski z 20 do 30 procent. 

Teraz czekamy na ruch pozostałych banków dlatego jeśli …nadal myślisz o kredytowaniu zakupu mieszkania to warto się pospieszyć. Może znajdziesz coś dla siebie w naszej wyszukiwarce mieszkań. Wzrost marży na poziomie 0,10 będzie mocno odczuwalny w domowych budżetach. 

Dobrym rozwiązaniem na ten moment jest konsultacja z doradcą kredytowym, może być to biuro pośredniczące w przyznaniu kredytu (często mają swoje dobre praktyki w bankach z którymi współpracują na stałe). Można również zwrócić się o wsparcie w zakresie doboru odpowiedniego narzędzia zakupu mieszkania w konsultacji z doradcą finansowym. Może warto zapłacić aby nie przepłacać następne 15-30 lat. 

Pamiętać należy również o ubezpieczeniu, tu kolejna niespodzianka, wzrost wartości kredytu objętego gwarancją znacznie przesuwa się na niekorzyść kredytobiorcy. To może być nawet 80 procent.