22
PAZ

2017

Rynek wtórny czy pierwotny?

Kategoria: Nieruchomości

Rynek wtórny czy pierwotny?

Co wybrać – mieszkanie z rynku wtórnego czy pierwotnego? Oba rozwiązania mają swoje wady i zalety.

Rynek wtórny czy pierwotny?

Co wybierają Polacy?

TNS Polska podaje, że w 2015 roku dużo większą popularnością cieszyły się mieszkania od dewelopera.  Ponad 50% Polaków zastanawiających się nad kupnem mieszkania uwzględniało jedynie oferty z rynku pierwotnego. W badaniu jedynie 12% ankietowanych wskazało, że ich pierwszy wybór stanowiło mieszkanie z rynku wtórnego. Tendencja ta utrzymywała się w kolejnych latach.

Dlaczego częściej wybieramy nowe mieszkania? Badania pokazują, że cenimy nowoczesną infrastrukturę, brak konieczności przeprowadzania remontów (wszystko jest nowe), możliwość zaprojektowania wnętrza od podstaw, niskie koszty użytkowania czy większą wartość mieszkania (w przypadku sprzedaży w kolejnych latach).

Wady i zalety rynku pierwotnego

Nowe mieszkania wykonywane są w wysokim standardzie, duża bogatsza jest również oferta. Obecnie nowe osiedla rosną w polskich miastach niczym grzyby po deszczu. Bardzo atrakcyjne są lokalizacje takich mieszkań – dodatkowo deweloper zadba, żeby w pobliżu znajdowały się sklepy, inne punkty usługowo-handlowe czy place zabaw dla dzieci. Trzeba jednak pamiętać, że nowe mieszkania są dużo droższe od tych z rynku wtórnego. Najdroższe mieszkania powstają w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu. Najtańsze mieszkania można kupić w Szczecinie, Łodzi czy Katowicach.

Mieszkanie od dewelopera to mieszkanie nowe, z energooszczędnymi technologiami, dopasowane do potrzeb kupującego, w nowoczesnym i eleganckim budownictwie. To z pewnością cieszy przyszłych kupujących.  Deweloperzy zazwyczaj oferują też dodatkowo miejsce parkingowe – coraz większą popularnością cieszą się garaże podziemne. Z drugiej strony zazwyczaj dość długi jest okres oczekiwania na mieszkanie – kupujący transzami płacą za mieszkanie deweloperowi jeszcze w trakcie budowy inwestycji. Nowe wnętrze nie oznacza żadnych prac remontowych – mieszkańcy dostają mieszkanie „surowe”, w którym wszystko trzeba wykończyć – od wstawienia drzwi i pomalowania ścian, po wykonanie łazienki i posadzek. To z kolei wymaga czasu i pieniędzy. Deweloperzy dają gwarancje na swoje mieszkania – zazwyczaj na 5 lat.

Rynek wtórny – zalety i wady

Mieszkania z rynku wtórnego są dużo tańsze od nowych. Co więcej, cenę można negocjować. Sam zakup mieszkania to dość szybka transakcja – praktycznie od zaraz można się wprowadzić do nowego lokum. Zazwyczaj lokalizacja mieszkań z rynku wtórnego jest atrakcyjna – przez lata w pobliżu zdążyły powstać szkoły, place zabaw, sklepy i inne obiekty handlowo-usługowe. Na rynku dostępne są mieszkania do zamieszkania od razu – wykończone, w wysokim standardzie. Częściej jednak mieszkania z rynku wtórnego wymagają remontu (którego koszty trudno oszacować) i odświeżenia – z drugiej jednak strony to daje możliwość zaprojektowana wnętrza zgodnie z własnymi upodobaniami.

Kolejna sprawa to stan techniczny budynku. Stare budownictwo korzystało często z materiałów niskiej jakości, a to odbija się niestety na mieszkańcach. Co więcej, musimy liczyć się z pośrednictwem agencji nieruchomości – co pociąga za sobą kolejne koszty, np. koszt prowizji dla agenta.

Oczywiście nie jest tak, że nie da się znaleźć ciekawego mieszkania na rynku wtórnym, w nowym budownictwie i w dogodnej lokalizacji, bez pośrednictwa biura nieruchomości. Takie oferty spotyka się jednak rzadko.

Co z finansowaniem?

Zakup mieszkania – niezależnie od tego, czy na rynku pierwotnym, czy wtórnym – można pokryć własnymi środkami albo wziąć na ten cel kredyt. Podstawowa różnica polega na tym, że na rynku pierwotnym cena mieszkania jest regulowana w transzach – na kolejnych etapach inwestycji kupujący muszą zapłacić deweloperowi określoną sumę pieniędzy. Można to porównać do płacenia w ratach, chociaż nie ma tutaj mowy o odsetkach. Taki mechanizm z jednej strony zabezpiecza interesy kupującego, a z drugiej daje mu czas na zebranie potrzebnych funduszy. Na rynku wtórnym nikt nie rozłoży zakupu mieszkania na raty – poprzedni właściciel mieszkania chce mieć od razu całą sumę.

Na mieszkanie (nowe albo z drugiej ręki) można wziąć kredyt – tzw. kredyt hipoteczny. Z kredytem wiążą się dodatkowe koszty, m.in. odsetki i koszty okołokredytowe (np. prowizje, ubezpieczenia). Warto pamiętać, że można do banku wystąpić z wnioskiem o objęcie kredytem również kosztów remontu. Starając się o kredyt trzeba też pamiętać o wkładzie własnym.

Jeszcze w 2018 roku będzie można skorzystać z rządowego programu Mieszkanie dla młodych. Z tej formy dofinansowania mogą skorzystać osoby kupujące mieszkanie zarówno nowe, jak i z drugiej ręki, które nie ukończyły 35 lat i nie miały do tej pory własnego mieszkania. Dofinansowanie sięga od 10 do 30% wartości zakupionego mieszkania. Ograniczenia dotyczą metrażu lokalu – mieszkanie może mieć do 75 m2, a dom jednorodzinny do 100 m2 (inne ograniczenia stosuje się dla rodzin z przynajmniej trójką dzieci) To już ostatnia szansa, aby skorzystać z tego dofinansowania. Nowy program rządowy, Mieszkanie Plus, oferuje tanie mieszkania pod wynajem, a w późniejszym okresie do wykupienia na preferencyjnych warunkach.